Na pewno mieszkają w tym bloku który ma przejście tunelem ten w kształcie litery L. Nie wiem jaki to numer bloku. Wychodząc. Ich klatki patrzy się na wprost salonu fryzjerskiego. Ich klatka jest obok tych schodów żeby przejść przez tunel widziałam ostatnio jak ta babka z tym psem wychodziła z klatki i od razu na chodniku srał, niestety nie zdążyłam okna otworzyć bo szybko uciekła ;-/
Wysłany: Sob Gru 10, 2016 9:43 Temat postu: Re: OSIEDLOWE BRUDASY
Witam. Muszę pochwalić że sąsiad od małego szczeniaczka - tak tego srajacego na chodniku - chyba w końcu wziął do siebie te wszystkie uwagi bo dzisiaj byłam świadkiem jak szanowny Pan posprzątal po swoim psiaku bez żadnego upomnienia. Dlatego może warto usunąć fotkę tego pana z forum? Myślę że już dosyć wstydu się najadł.
Wysłany: Nie Sty 01, 2017 18:45 Temat postu: Re: OSIEDLOWE BRUDASY
No cóż, mam nadzieję że królowie pokazów pirotechnicznych rozważają intensywnie posprzątanie po sobie jak już przyszła trzeźwość, bo opakowania porozrzucane na chodniku i syf na placyku obok to troszkę żenada.
Chciałbym zwrócić uwagę właścicieli psów, iż jest obowiązek sprzątania po swoim pupilu. Szlak mnie dziś trafił kiedy wysiadałem z samochodu i wdepnąłem w psie g***o znajdujące się na PARKINGU !!! ( parking przy bloku 58 ), Przejście następnych pięciu metrów też było bardzo ubogacone przez widoki psich odchodów, i na końcu "wisienka na torcie" czyli kupa na środku chodnika !!! Jeżeli właściciele psów mają problemy ze schylaniem się, bądź też brzydzą się podnosić psie odchody to radzę zamienić psa na kota.
no to akurat plaga na naszym osiedlu. Chodniki, wyjścia z hal, trawniki i okolice placów zabaw. Wszędzie psie odchody w które można wdepnąć albo wjechać wózkiem. Totalne chamstwo właścicieli zwierząt, którzy po nich nie sprzątają. Ja się już od dawna czaję aby gdzieś dostrzec takie osoby. Mam zamiar zrobić zdjęcia tych osób wrzucić na forum oraz wydrukować i rozwiesić na wszystkich klatkach. A jeśli będę wiedział gdzie mieszka taki osobnik to osobiście to zbiorę i mu tym wysmaruję drzwi .
I przypominam co niektórym, iż jak wyjdziecie na pole poza osiedlem to też nie zwalnia was ze zbierania odchodów po swoich psach. Tam również biegają dzieci czy ludzie wychodzą na spacery !!
Leszczynowa, bez przesady, rozumiem zeby sprzatać po psie na osiedlu ale na polach/w lesie ? czy dziki tez maja sprzątać kupy po sobie ? a sarny zające ?
Rozumiem Twoje oburzenie nieporządkiem na osiedlu, ale świata nie zbawisz, daj spokojnie właścicielom psów możliwość wybiegania ich w lasach/ na polach. Do tego one służą.
pozatym jesli zamierzasz porozwieszac zdjecia na klatkach - przygotuj sie na sprawe sadowa.
Niesprzatanie po psie to jedno ( nie zebym popierala to, sama uwazam to za przegiecie) a rozwieszanie zdjec osob nigdy nie konczy sie dobrze i nie dziala tak jak powinno. jak masz problem to zwroc uwage i tyle.[/list]
Las czy łąka gdzieś na odludziu to co innego ale to pole za naszym osiedlem to miejsce gdzie dzieciaki czasem nawet w piłkę kopią gdyż nie mają tego gdzie robić. Poza tym ludzie chodzą tam też na spacery.
Mają tam zagospodarować ten staw w ramach budżetu obywatelskiego ale za chwilę żeby tam dojść trzeba będzie dreptać przez psie odchody. Nikt tu nie broni zwierzętom się wyhasać gdzie chcą .
Nie mam nic do zwierząt ani ich właścicieli. Nie przeszkadza mi też jak czasem słyszę szczekanie psa w bloku bo tak samo słychać płacz dzieci i wiadomo że tego nie unikniemy i musimy być świadomi takich rzeczy decydując się na mieszkanie w bloku.
Ale psie odchody gdzie popadnie. Naprawdę uważasz że to powinno być tolerowane? Jak dla mnie może ten zwierzak załatwić się i na chodniku i na trawniku ale nie jest problemem noszenie ze sobą woreczka i po prostu sprzątnięcie tego i wyrzucenie do śmietnika.
Szczególnie miłe musi być dla wszystkich jak po zimie następują roztopy i wszędzie czuć psie odchody.
Nie broń tu takich ludzi bo naprawdę żenujące jest to co się dzieje.
Przy wyjeździe z hali garażowej budynku 78 notorycznie na kostce leży psia kupa wielkości odchodów ludzkich. Ale oczywiście tolerujmy to i nie czepiajmy się biednych właścicieli zwierząt którzy być może mają chory kręgosłup i nie mogą się schylić po kupkę .
Jeśli chodzi o upublicznianie wizerunku to już mój problem będzie. Może to najskuteczniejsza metoda. Po wywieszeniu zdjęcia śmieci fruwających wokół bloku gdzie widoczny był adres przynajmniej poskutkowało bo na drugi dzień widziałem z rana Panią, która sprzątała te śmieci. Myślisz że gdyby nie zdjęcie na tablicy ogłoszeń to Panią by ruszyło sumienie i sama by się zreflektowała, żeby posprzątać ?
Poza tym zacznę brać przykład z władzy ... jak widać po manifestacjach przed sejmem policja czy prokuratura w Warszawie nie przejmuje się ustawą o ochronie danych osobowych
Dopiero teraz z względu na moją sytuację osobistą mam czas, żeby poczytać i poudzielać się na forum, co z przyjemnością czynię i nic mnie tak na przeraziło jak ten wątek. Wprost nie mogę uwierzyć w to co czytam. Co więcej o ile jestem w stanie zrozumieć, że pojawiła się jedna taka osoba o tyle nie mogę wprost pojąć, że znajduje tylu pochlebców...
Leszczynowa78 doceniam Twoją troskę o jakość naszego wspólnego osiedla, sama jak już pewnie widzisz po niektórych moich wypowiedziach, mam pewne uwagi i staram się zwracać na nie uwagę, ale nic, powtarzam nic nie jest w stanie wytłumaczyć Twojego zachowania, które jest obrzydliwe.
Jakkolwiek zachowanie ludzi, których tu z taką perwersyjną przyjemnością opisujesz jest dalekie od ideału i zdecydowanie niepożądanie to Twoje jest o wiele gorsze. Jest niemoralne, obrzydliwe i wydaje jasne świadectwo Twojej osobie.
Wygląda na to, że jesteś typowym przedstawicielem osób, które nie potrafią znaleźć w życiu niczego bardziej interesującego i żyją tylko tym, że podglądają, szpiegują, inwigilują i żyją życiem innych. I jakkolwiek będziesz się bronił, że masz rodzinę, pracę, dzieci i w ogóle jesteś bardzo zajętym człwiekiem to i tak Ci nie uwierzę. Wszak jedno drugiego nie wyklucza.
Jawisz mi się jako stara babcia, która samotnie siedzi w domu z poduszką na parapecie i ogląda świat albo jak gospodarz Anioł z kultowego serialu. Powiem więcej - w kryminałach A. Christie takie osoby jak Ty często padają ofiarą mordercy Oczywiście to żart i takich makabrycznych scenariuszy ani nie przewiduje ani tym bardziej nie życzę ale jest bardzo prawdopodobne, że ktoś w końcu np. Pan z psem dorwie Cię gdzieś w ciemnym kącie i poprzestawia kilka zębów. I w mojej ocenie będzie miał rację, bo jak już pisałam nic nie jest stanie usprawiedliwiać tego, że robisz zdjęcia z ukrycia jak jakiś pieprzony papparazi i jeszcze je udostępniasz w miejscu publicznym.
Mi również zdarzyło się zostawić śmieci pod śmietnikiem. Mieliśmy jeden klucz, mąż go zabrał, zapomniałam o tym i wyszłam z domu ze śmieciami. Spieszyłem się z dzieckiem do lekarza więc nie mogłam wrócić do domu, żeby je odstawić. Nie uważam, że popełniłam zbrodnię i drugi raz postąpiłabym tak samo. I gdybyś Ty drogi społeczniku zrobił mi wtedy zdjęcie albo zdjęcie moim śmieciom! (swoją drogą szczyt upokożenia - stać i fotografować odpady... ale cóż każdy ma swój fetysz) to poruszyłabym niebo i ziemię, żeby Cię odnaleźć i w zależności od poziomu mojego aktualnego poruszenia zachowałabym się - zgodnie ze swoją naturą - w sposób bardziej kulturalny i cywilizowany, albo dostosowałabym się do Twojego poziomu i śmieci wylądowałyby na Twojej głowie. Tak byś mógł się im jeszcze lepiej przyjrzeć i zrobić jeszcze lepsze fotki np. z innego ujęcia
Wstyd Panie Leszczynowa78, niech inni Pana wychwalają - ode mnie medalu Pan nie dostanie.
Odnośnie Twojego ostatniego krótkiego dopisku ... no cóż pozostaje mi tylko wierzyć, że jesteś jedyną osobą na tym forum, która mojego krótkiego tekstu o obecnej władzy z emotką uśmiechu na końcu nie potraktowała jako żartu...
Co do wcześniejszej wypowiedzi to chyba nie dziwne że temat syfu na osiedlu znajduje pochlebców, i nie dziwi chyba fakt, iż nie tylko mi to przeszkadza.
Pozostawione przy śmietniku worki to nie pojedynczy incydent, gdyż zdarza się to bardzo często. O ile jestem w stanie zrozumieć w pełni Twoje wytłumaczenie ( i wierzę, że później wstawiłaś te śmieci do środka ) , o tyle nie znaczy to, że wszyscy którzy zostawiają tam worki mają takie same powody.
Niby nic strasznego ale jeśli w tych workach są jakieś odpady spożywcze, to za chwilę koty biegające po osiedlu rozszarpują te worki i wszystko fruwa wokół bloków.
To samo dotyczy worków, których komuś się nie chce wejść wrzucić do pojemnika tylko otwiera drzwi wiaty i stawia na ziemi, a po chwili wszystko jest rozszarpane przez koty i depczemy po tym wszyscy wchodząc do wiaty.
Póki co zrobiłem tylko zdjęcia śmieci rozrzuconych po osiedlu, które ktoś niosąc po prostu gubił gdyż rozerwał mu się po drodze worek. Uważasz że to ok? Że skoro już mu się rozerwał i śmieci latają po całym osiedlu i wewnątrz hali garażowej to nie jego problem bo on nie jest od sprzątania osiedla ? Nikt się do tego nie poczuł żeby sprzątnąć przez cały dzień więc wskazałem osobę, która to zgubiła, co jak widać było poskutkowało.
Jeżeli chodzi o moje zęby to na prawdę nie musisz się martwić, poradzę sobie . Ja też się tym nie martwię i nie unikam ciemnych kątów czy zaułków.
Poza tym cofnij się do postów powyżej i przyjrzyj się uważnie, może zauważysz, że zdjęcie Pana z psem nie zostało wstawione przeze mnie!
Nie siedzę w oknie i nie obserwuję wszystkich jak może Ci się wydaje. Nie nasłuchuję jak niektórzy, co i kiedy robią sąsiedzi, gdyż mnie to nie interesuje. Możesz sobie myśleć o mnie co chcesz, takie Twoje prawo jako wolnego człowieka.
Osoby o których piszę zazwyczaj mają w dupie to, że zwróci się im uwagę. Odwrócą się pójdą dalej mając Cię gdzieś, a potem zrobią to samo.
I moim zdaniem na takie osoby może zadziała publiczne ich szkalowanie skoro nic innego nie działa. Czy jest to zgodne z prawem czy nie to chyba już mój problem.
Może zaoferuj tym osobom Swoją pomoc prawną jeśli tak bardzo Cię to ruszyło i chcesz się w to osobiście zaangażować.
Mam dość oglądania wiecznie śmieci wokół bloków i wnoszenia ciągle do mieszkania na butach albo kółkach wózka psich odchodów które leżą na środkach chodników.
Robię to bo mam ochotę żyć na osiedlu które nie jest jednym wielkim śmietnikiem i składowiskiem psich odchodów. Nie oczekuję żadnych medali, poparcia innych czy też pochwał. To był post do osób, których to co piszę dotyczy, tak aby może coś im się zaświeciło w głowie.
Skoro Ciebie to nie dotyczy to nie rozumiem, po co prawisz takie wywody. Być może Ty właśnie masz za dużo wolnego czasu.
Poruszyłabyś niebo i ziemię gdybym zrobił Tobie takie zdjęcie... Uwierz, że nie musiałabyś się aż tak bardzo starać . Wystarczyłoby napisać na PRIV i sam podałbym Ci swoje namiary i chętnie dowiedział się kim Ty jesteś .
Nie obawiam się konfrontacji z ludźmi, którzy mają innych jak i ogólnie panujące zasady głęboko gdzieś.
Wiem, że nie przeszliśmy na "TY" więc tak zawczasu Cię przepraszam jeśli Cię to uraziło, że piszę ciągle Ty, Ciebie itp. Ty raz piszesz na Ty raz Pan, a ja tylko na Ty więc może powinienem się od razu czuć gorszy od Ciebie
I tak gdybyś chciała zapytać czy kiedyś próbowałem osobiście zwrócić uwagę zanim napiszę na forum to uprzedzam Twoje pytanie . Tak próbowałem. Raz dotyczyło to sprzątnięcia po swoim psie a raz dotyczyło wystawiania śmierdzących śmieci z mieszkania na korytarz, na którym np. czekały sobie do rana. W domu śmierdziało nie chciało się wyjść to niech pośmierdzi innym na klatce. Rezultat zwrócenia uwagi ? Żaden , efekt też żaden .
Bardzo mądrze napisane kolego leszczynowa Popieram w 100%.
Osiedlowym brudasom mówimy stanowcze nie
Ps. koleżanko marecka, jeśli zobaczę jakiegoś delikwenta który zostawia śmieci pod wiatą śmietnikową to sam mu przypi... w baniak
Bo osobą którym to się zdarza to zdarza się praktycznie codziennie.
Nie ma żadnego tłumaczenia, zapomniałaś kluczy to wg, zasady kto nie ma w głowie ten ma w nogach
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.